Igor Olejnik
Aby przekonać się o skuteczności wahadłówek, nie wystarczy dla świętego spokoju zabierać ich ze sobą w pudełku nad wodę, trzeba po prostu zawiesić je na agrafce i zacząć nimi łowić, dać im szansę, aby ponownie mogły udowodnić swoją niezawodność… Proponuję Państwu polskie błystki wahadłowe charakteryzujące się niesamowitym wzornictwem, kształtem, wykończeniem oraz nabiciami wykonanymi z zegarmistrzowską precyzją.
Swoją przygodę z wędkarstwem rozpocząłem już jako młody chłopak, chodząc z tatą na szczupaki i okonie. Z czasem zainteresowały mnie również bardziej wymagające gatunki i rozpocząłem między innymi pogoń za „mityczną” trocią. Poświęciłem dużo czasu na poznanie zwyczajów tych ryb. Schodziłem kilometry rzek i zerwałem na nich przy okazji liczną kolekcję różnorodnych przynęt. Bazując na tak zdobytym doświadczeniu, oraz kierowany chęcią stworzenia przynęty estetycznej i łownej, postanowiłem połączyć hobby z rzemiosłem i zająłem się wykonywaniem przynęt ręcznie robionych.